Moje początki z medytacją

Praktykę medytacji rozpoczęłam kilka lat temu. Odkryłam to zupełnie przypadkiem- tak myślałam. Teraz wiem, że nie ma przypadków, a jest to co musimy przeżyć, ponieważ tego potrzebujemy. Otwarcie się na nowe doświadczania pozwala płynąć życiu i czerpać z niego naukę. Staram się każdego dnia nieustannie myśleć w taki sposób. Dzięki temu krok po kroku realizuję swoje plany, nie narzucając sobie tępa. Podróż trwa.

Medytację ho’oponopono

Kiedy po raz pierwszy poznałam medytację ho’oponopono, zastanawiałam się czy taka forma zagłębienia się w siebie jest dla mnie dobra. Później zaczęłam od pytania: Co takiego jest w tej medytacji, że powoduje we mnie dyskomfort?

Odpowiedź przyszła bardzo szybko: To wejście w proces zrozumienia drugiego człowieka. Doskonale wiemy, że nie jest łatwe – pojawiają się nieporozumienia, konflikty czy brak akceptacji. Inna energia, styl bycia czy sposób wyrażania opinii. Traumy, złe wspomnienia, krzywdy, cierpienie- jak zatem okazać zrozumienie tak bolesnych doświadczeń?
Dużo łatwiej obwiniać innych niż zajrzeć w siebie. Człowiek uwielbia być sędzią, ponieważ ocenianie to najłatwiejsza forma samousprawiedliwienia. Właśnie dlatego za to co przeżywamy w środku, obwiniamy innych. Wejście w rolę ofiary pozwala karmić ego. Aby móc poczuć pełnię życia, należy wyjść poza to.

Mówimy: To przez Ciebie się tak czuję.

Zamiast powiedzieć: To co robisz sprawia, że czuję się w taki sposób. To dotyczy mnie.

Przenoszenie odpowiedzialności za swoje emocje na innych- to klasyczny przykład nieświadomości, życia w iluzji.
Jeśli nadal tkwisz w takim stanie- nie katuj się wyrzutami sumienia. Daj sobie czas na akceptację i wdrożenie zmian.
Dla każdego jest inna pora…Może to jeszcze nie jest czas dla Ciebie. A być może właśnie się budzisz.

Ta medytacja uczy, aby każdą istotę traktować jak cud. Pozwala na zbliżenie się, poznanie, wyrażenie życzliwości, przede wszystkim empatyczne zrozumienie. Pełna akceptacja, która przynosi oczyszczenie. Nieważne co się wydarzyło- tylko wybaczenie pozwala na naszą zmianę, pójście o krok dalej, a nie rozpamiętywanie tego co już było. Traktowanie osoby jako śmiertelnika, który tak samo jak my popełnia błędy, tak samo jak my codziennie walczy z trudami życia i wyzwaniami.

Moje doświadczenia z medytacją ho’oponopono były niesamowite. Kiedy po raz pierwszy włączyłam prowadzoną przez inną osobę (dostępną na youtube dla wszystkich), moje ciało zaczęło się wypełniać różnymi emocjami. Począwszy od płaczu, aż po totalne szczęście.

Mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że dzięki tej medytacji moje życie się zmieniło diametralnie.

Johann Wolfgang von Goethe powiedział:

„Nie wystarczy wiedzieć, trzeba jeszcze wiedzę stosować. Nie wystarczy chcieć, trzeba jeszcze działać”.

W końcu zaczęłam obserwować powstającą we mnie transformację absolutnego wybaczenia. W mojej głowie zaczęły się pojawiać dawne sceny z życia, które niegdyś uznawałam za bolesne. Począwszy od konkretnych, wyraźnych sytuacji, aż po ogólne, które tylko przebłyskiwały w moim umyśle. Pozwoliłam sobie na przejście tych obrazów przez moją głowę, wspomnienia dotyczące wszystkiego co we mnie siedziało, a nie pozwalało pozbyć się poczucia winy i pretensji. Chciałam to puścić, udało się właśnie dzięki ho’oponopono.

To wszystko zniknęło. Aktualnie w moim życiu nie ma miejsca na przekonania wypełnione pretensjami do innych. Wiem, że wszystko jest we mnie, a tylko ja mogę wprowadzić zmianę.

Uzdrawianie medytacją

Medytacja ho’oponopono to hawajska technika uzdrawiania. Z informacji, które udało mi się zdobyć, dzięki tej medytacji można się uzdrowić z chorób. To całkowicie mnie nie dziwi, ponieważ choroba zaczyna się od emocji. Jeśli trzymamy w sobie ciężary, one objawiają się różnymi objawami. W moim przypadku tak było z migreną. Nadmiar bodźców i myśli, które pojawiały się w głowie prowadziły do bólu. Każdy przypadek jest indywidualny, dlatego nie jestem tutaj od dawania rad i diagnoz, ale dla inspiracji moja własną, prawdziwą historią. Wracając do sedna, jak medytować z ho’oponopono?

Ta medytacja składa się ze kilku stwierdzeń:

  1. Przepraszam- przyznanie się do błędu przynosi oczyszczenie. Każdy z nas je popełnia, niestety nie zawsze potrafimy się do tego przyznać.
  2. Proszę wybacz mi- pokazujemy to, że zależy nam na relacji, naprawianiu tego co wywołało konflikt.
  3. Dziękuje- okazanie wdzięczności wszystkiemu co nas otacza i odwaga widzenia pozytywów w różnych kwestiach. To trudne zadanie, szczególnie w świecie posiadania i pragnienia.
  4. Kocham Cię- okazanie miłości.

Przykładowe zastosowanie medytacji:

Przepraszam, że oceniałam Twoje zachowanie.

Proszę wybacz mi, że popełniam błędy tak samo jak każdy człowiek.

Dziękuję, że mogę doświadczać codziennej lekcji i uczyć się czegoś nowego.

Kocham Cię, ponieważ jesteś istotą taką samą jak ja- doświadczasz i uczysz się ze mną.

Słowo ho’oponopono oznacza oczyszczenie i naprawienie.