Drugi człowiek jest jak lustro- pokazuje nam siebie, a dokładnie obrazuje nasze cienie i lęki.

Szwajcarski naukowiec oraz psycholog i psychiatra stworzył świetną teorię, dzięki której możemy zrozumieć naszą ludzką, trudną naturę.

Każda osoba posiada w sobie cechy, z którymi się sympatyzuje, a również takie, które nie są dla niego do zaakceptowania.

Tę drugą część nas samych Jung nazywa cieniem. Wypieramy ją, ponieważ była sprzeczna z idealnym obrazem nas samych, a może nawet spotkała się z krytyką, negatywnym odbiorem, wyśmianiem.

Czasem słyszę od osób różne komunikaty względem innych.

Często są to oceniające i osądzające zdania, za którymi kryje się ich własny cień, ciemna strona, którą nie chcą pokazać.

Czy bierzesz pod uwagę, że jeśli mówisz źle o innych, tak naprawdę kryje się za tym wewnętrzna potrzeba i lęk? Czy wolisz to zrzucić na czyjeś barki, np. mówiąc:

Ona jest taka pewna siebie, aż za bardzo!

Czy za tym kryje się własna słabość i niska samoocena? Niemoc bycia właśnie taką, o której mówisz? Zastanów się dlaczego to mówisz. Co w TOBIE jest takiego, że denerwuje Cię inna jednostka.

Sposób w jaki odbieramy rzeczywistość, zależy od tego, jak radzimy sobie z własnymi emocjami

Odbieranie świata zewnętrznego jest ściśle związane z naszymi emocjami.

Na co zwracamy uwagę, z czym sobie nie radzimy ma związek z naszym wnętrzem.

Wyobraź sobie sytuację, w której ktoś ma do Ciebie prośbę, a Ty doskonale wiesz, że nie potrafisz tego zrobić, na dodatek zawsze chciałeś/aś się nauczyć, ale nigdy nie było czasu (Twoje przekonanie). Wybuchasz więc złością, ponieważ masz pewność, że na zewnątrz wyjdzie fakt, iż nie potrafisz tego zrobić. Możesz zareagować różnie.
Podam dwie przykładowe formy odpowiedzi:

– Odbierasz sytuacje jako atak i odpowiadasz:

Stale czegoś chcesz! Nie będziesz się wyręczał moją osobą!

– Odbierasz sytuację jako lekcję, zdajesz sobie sprawę, że każde doświadczenie coś pokazuje i pomaga rozwinąć się właśnie Tobie.
Dlatego odpowiadasz:

Przykro mi, niestety nie potrafię tego zrobić.

Zostajesz z tą sytuacją i zadajesz sobie pytanie:

Czy może należy się tego nauczyć, czy jednak nie jest to dla mnie? Wybierasz według własnych potrzeb i chęci. Nikt, nigdy nie będzie zmuszał Cię do niczego, ale tylko od Ciebie zależy JAK ZAREAGUJESZ NA TAKĄ SYTUACJĘ.

Co weźmiesz dla siebie, czego nie weźmiesz, co zostanie z Tobą.

Muszę przyznać, że długo uczyłam się takiego podejścia, właściwie stale się uczę. Praca ze sobą to niełatwe zadanie.
Nie jest to dla mnie walka, ale przyjmuje to jako współpracę, w której Cień pokazuje moje pole do rozwoju, nauki, doświadczania.

Na taką otwartość trzeba być gotowym, świadomym i chętnym.

To czy podejmiesz taki krok, ZALEŻY TYLKO OD CIEBIE.

Kategorie: Czytelnia

0 Komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *